Bieganie na nadmiar tkanki tłuszczowej na brzuchu?

Bieganie na nadmiar tkanki tłuszczowej na brzuchu?

Oponka, mięsień piwny -to tylko niektóre określenia, które towarzyszą obecności tkanki tłuszczowej na brzuchu. Jej powstanie zależy od wielu czynników, jednak najczęściej związana jest z przyjmowaniem większej ilości kalorii niż ich spalaniem. Od wielu lat trwa spór czy bieganie jest dobry pomysłem na zmniejszenie objętości obwodu brzucha. Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, jednak prawda jest taka, iż każda aktywność fizyczna przyczynia się, do jej redukcji.

Wolne bieganie czy intensywny wysiłek?

Kolejnym dylematem jest wybór właściwej intensywności treningów. Prawdą jest, iż osoby rozpoczynające swoją przygodę z tym rodzajem sportu, nie będą w stanie intensywnie i długo biegać. Duża nadwaga obciąża bowiem stawy, mięśnie i kręgosłup. Decydując się na mordercze interwały można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dlatego doskonałym pomysłem jest rozpoczęcie biegu od tak zwanej I strefy wysiłkowej, czyli spokojnej, zrównoważonej aktywności. Nie należy również narzucać sobie zbyt długiego dystansu na początek, gdyż może się to wiązać z nadwyrężeniem mięśni, a nawet kontuzjami.

Czy istnieje idealny środek gwarantujący utratę tkanki tłuszczowej?

Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta, jednak wydaje się, że pewna zasada goruje nad pozostałymi. Mowa tu (oczywiście poza właściwym, zdrowym odżywianiem) o połączeniu wolnych biegów z intensywnymi interwałami. Dobrze również do nich dodać trening siłowy, najlepiej rozpisany przez specjalistę. Warto jednak pamiętać, iż odkładanie się tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha nie trwało chwili – podobnie jest z jej spalaniem. Jednym zajmuje to miesiące, innym lata. Nie wolno rezygnować, a uparcie dążyć do założonego celu.