Bayern znów wygrał z rywalem, a Lewandowski sięga po kolejne sukcesy
Po uzyskaniu przez Bayern tytułu najlepszej drużyny na świecie doszło do rozleniwienia zawodników. Jak na najlepszą drużynę na świecie nie zyskiwali wysokich wyników. Na szczęście w porę się zreflektowali i zagrali świetny mecz. W 23. kolejce Bundesligi Bayern Monachium pokonał FC Koeln aż 5:1. Dwie bramki zdobył nasz piłkarz Robert Lewandowski!
Po gorszych wynikach przyszedł czas na wygraną
Przypomnijmy, że 2 tygodnie temu Bayern Monachium otrzymało tytuł najlepszej drużyny na świecie, co zawodnicy przyjęli z widocznym samozadowoleniem. Po uzyskaniu trofea do drużyny wkradła się nutka lenistwa? Ciężko to stwierdzić, jednak Bawarczykom nie szło najlepiej. Najpierw zremisowali z Arminią Bielefeld wynikiem 3:3, a następnie przegrali z Eintrachtem Frankfurt 1:2. Na szczęście po porażce zespół szybko się zreflektował i w kolejnym wtorkowym meczu wyszedł na prowadzenie. W tym dniu odbyło się spotkanie ⅛ finału Ligi Mistrzów. Bayern dał z siebie wszystko, co najlepsze. W każdym ze spotkań na prowadzenie wysuwa się Lewandowski. Nie porzuca nadziei na dorównanie legendarnemu Gerda Muellera, który w jednym sezonie trafił aż 40 razy do bramki. Robert na swoim koncie ma 26 goli na 22 meczów.
Przebieg meczu i strzały Lewandowskiego
W 33 minucie meczu Lewandowski znalazł się w polu karnym i podwyższył prowadzenie Bayernu do 2:0. Piętnaście minut wcześniej w I połowie do bramki strzelił Eric Maxim Choupo-Moting, a asystę zaliczył Goretzka. Podczas pierwszych 45 minut meczu Lewy miał jeszcze jedną szansę na bramkę, niestety piłka przeleciała milimetry od niej. Po pierwszej połowie nie spodziewano się niczego innego tylko wygranej Bayernu. Tymczasem zaraz po rozpoczęciu II połowy bramkę strzelił piłkarz przeciwnej drużyny Ellyes Skhiri. Na rewanż nie trzeba było długo czekać. Na boisko wyszedł Thomas Mueller, który podał piłkę do Lewandowskiego, a ten podwyższył wynik na 3:1. Następnie padły jeszcze dwa gole ze strony Bayernu. Jeden w 82. minucie, a kilka chwil później kolejny, trafiony przez rezerwowego Leona Goretzkiego. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1 dla Bayernu.